piątek, 29 czerwca 2018

Szymon Pielczyk: RYSUJĘ OD PRZEDSZKOLA [WYWIAD]

Szymon chodzi do klasy 2 matematyczno-biologicznej. Ostatnio namiętnie rysuje, gdyż zdecydował się na kurs przygotowawczy „RYSUNEK STUDIO” prowadzony na kampusie Politechniki Śląskiej w Rybniku. Po prostu odkrył, że chce studiować architekturę.


Szymon Pielczyk: We wczesnym dzieciństwie rysowałem po ścianach, potem zabazgrałem wiele zeszytów. W podstawówce przestałem, a w drugiej klasie gimnazjum przyszło mi do głowy, że chciałbym nauczyć się rysować. Od tej pory rysuję codziennie: ludzi, obiekty realne i wyobrażone.

Ad operam!: Marzysz o architekturze  na Politechnice Wrocławskiej. Co musisz zrobić, żeby się dostać?

Szymon Pielczyk: Muszę zdać maturę rozszerzoną z matematyki i/lub z fizyki; dodatkowo chcę zdawać angielski rozszerzony, bo jest przydatne. Ale to nie wszystko! Muszę zdać egzamin wstępny (ten daje aż 2/3 punktów rekrutacyjnych), na który składa się rysunek z  wyobraźni do tematu narzuconego i rysunek modelu trójwymiarowego.

Ad operam!: Na czym polega doskonalenie rysunku na kursie przygotowawczym?

Szymon Pielczyk: Pracujemy wytrwale nad tym, żeby opanować zasady perspektywy; mamy także elementy historii architektury, a w Krakowie organizujemy plener.

Ad operam!: Widzisz postępy?

Szymon Pielczyk: Widzę gigantyczną różnicę. Dotyczy tak wiedzy, jak i rysowania. Upewniłem się ponadto co do wyboru kierunku studiów, a moje zainteresowania ugruntowały się.

Ad operam!: No to życzymy Ci powodzenia!!