1 B skorzystała z zaproszenia Biblioteki Publicznej i udała się po sąsiedzku na prelekcję o książkach, których - z różnych względów - wzbraniano. Szkic poniższy powstał w oparciu o to pouczające spotkanie w ramach Tygodnia Książek Zakazanych.
Paniom Bibliotekarkom za gościnę - dziękujemy!
Książki zakazane
Dlaczego zakazywać czytania, tak
jak zakazuje się kradzieży, zabijania czy cudzołożenia? Wiadomo, chodzi o
moralność. Zakazuje się rzeczy złych. W powieści R. Bradbury’ego 451˚Fahrenheita książki
są takim złem, a za ich posiadanie grozi kara. Do palenia książek wyznaczeni
są, o ironio, strażacy, a w tytule utworu stoi temperatura palenia papieru…
Zepsucie, rasizm, język
Należy chronić przed demoralizacją
przede wszystkim młodzież szkolną. Tak więc w w amerykańskich szkołach i
bibliotekach zakazane były powodu wulgarności, nieobyczajnych scen, w tym scen
przemocy m.in. Lot nad kukułczym gniazdem
K. Keseya czy Szukając
Alaski J. Greena. W tej
ostatniej nie podobał się władzom realizm: wszechobecne narkotyki, alkohol,
papierosy i wulgarny język. W Lolicie V. Nabokova nie podobali się
bohaterowie: 40-letni mężczyzna z seksualną obsesją na punkcie nastolatki i
tytyłowa lolitka, która już na zawsze da nazwę niepełnoletniej femme fatale.
Powieści Nabokova zarzucono szerzenie
pornografii, a nawet pedofilii i… zakazano. Dużo wcześniej, bo w II połowie
XIX wieku książką zakazaną była Pani Bovary G. Flauberta, ukazująca
moralny upadek kobiety podążającej za głosem namiętności. Książek zakazywano
także ze względu na brutalność (S.
Collins Igrzyska śmierci), niestosowny
język (Paragraf 22 J. Hellera, Umiłowana
T. Morrison) czy rasizm (Chata wuja Toma H. B. Stowe oraz Przeminęło z wiatrem M. Mitchell).
Inne powody?
Powieść R. Dahla Charlie i fabryka
czekolady, sfilmowana w roku 2005, została zakazana w Kolorado z powodu
„ubogiej filozofii życiowej”, czytaj – prostactwa. W okresie prohibicji zakazem
obłożono w Kalifornii znaną bajkę braci
Grimm Czerwony kapturek.
Dlaczego?! Z powodu…. butelki czerwonego wina w koszyczku bohaterki! Zaś Cierpienia
młodego Wertera J. W. Goethego w
Niemczech - z powodu złego wpływu na
czytelników (istotnie, książka wywołała „gorączkę werterowską”, czyli modę na
samobójstwa). Najchętniej wykluczano z obiegu literaturę niewygodną
politycznie. W tej grupie znalazły się choćby Doktor Żywago B. Pasternaka (powieść
zakazana w ZSRR do 1988 roku za krytykę stalinizmu) czy Folwark zwierzęcy G.
Orwella (dystopia zakazana w
Polsce do końca lat 80. XX wieku za krytykę ustroju totalitarnego).
Dziwne przygody książek
Zakaz rozpowszechniania tego
samego utworu miewał niekiedy zaskakująco różne uzasadnienia w różnych
miejscach świata. Na przykład Dziennik Anny Frank zakazany
został w 1983 roku w Alabamie z tego
powodu, że zbyt przygnębiał, zaś w Libanie – że zbyt pozytywnie przedstawiał
Żydów i Izrael.
Powieść Na Zachodzie bez zmian E. M. Remarque’a zakazano w USA ze względu na obsceniczność, podczas gdy w Niemczech naziści publicznie palili ją za… znieważanie Niemców. Rok 1984 G. Orwella w Polsce i ZSRR spotkał zakaz rozpowszechniania za krytykę komunizmu, w USA na odwrót – za propagowanie komunizmu (sic!). Najdziwniejsze wolty zrobiły jednak dwie powieści: Archipelag Gułag A. Sołżenicyna i Buszujący w zbożu J. D. Salingera. Dawniej zakazane – dziś znajdują się na listach lektur szkolnych w krajach pochodzenia. Podobny los spotkał zresztą w Polsce Transatlantyk W. Gombrowicza. Utwór wyrzucony w 2007 roku ze spisu lektur przez ministra R. Giertycha z powodu bohatera – homoseksualisty, dziś znowu znajduje się w kanonie. Los książek może być też przykładem paradoksów, np. Hitler zakazał czytania Manifestu komunistycznego, a dziś zakazuje się czytania utworu autorstwa Hitlera - Mein Kampf. Najczęściej zakazywanym w historii zbiorem ksiąg była Biblia, o której dziś wiadomo, że jest światowym bestsellerem.
Powieść Na Zachodzie bez zmian E. M. Remarque’a zakazano w USA ze względu na obsceniczność, podczas gdy w Niemczech naziści publicznie palili ją za… znieważanie Niemców. Rok 1984 G. Orwella w Polsce i ZSRR spotkał zakaz rozpowszechniania za krytykę komunizmu, w USA na odwrót – za propagowanie komunizmu (sic!). Najdziwniejsze wolty zrobiły jednak dwie powieści: Archipelag Gułag A. Sołżenicyna i Buszujący w zbożu J. D. Salingera. Dawniej zakazane – dziś znajdują się na listach lektur szkolnych w krajach pochodzenia. Podobny los spotkał zresztą w Polsce Transatlantyk W. Gombrowicza. Utwór wyrzucony w 2007 roku ze spisu lektur przez ministra R. Giertycha z powodu bohatera – homoseksualisty, dziś znowu znajduje się w kanonie. Los książek może być też przykładem paradoksów, np. Hitler zakazał czytania Manifestu komunistycznego, a dziś zakazuje się czytania utworu autorstwa Hitlera - Mein Kampf. Najczęściej zakazywanym w historii zbiorem ksiąg była Biblia, o której dziś wiadomo, że jest światowym bestsellerem.
Między Indeksem Librorum Prohibitorum a Pierwszą Poprawką
Najsłynniejsza lista książek zakazanych to Index Librorum Prohibitorum – kościelna lista zakazanych tytułów, na której do 1948 roku znalazło się 4126 dzieł, w tym prace naukowe Galileusza, Kopernika czy Keplera. Od łacińskiego tytułu tej listy zakazane książki nazywa się prohibitami. Studenci polskich uczelni jeszcze w latach 80. XX wieku w katalogach bibliotek uniwersyteckich znajdowali karty katalogowe książek oznaczonych literą P (od prohibita), co oznaczało, że książki te, owszem, są w bibliotece, ale nie można ich wypożyczyć ani przeczytać na miejscu z powodów politycznych.
I na koniec informacja optymistyczna: na straży wolności słowa stoi obecnie w Europie Europejska Konwencja Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, zaś w USA - Pierwsza Poprawka do Konstytucji. Wolność słowa w XXI wieku to dla Europejczyków, tak jak dla Amerykanów, poważnie traktowane prawo podstawowe.
Opracowanie
na podstawie prelekcji w ramach Tygodnia Książek Zakazanych: BJot